Ja u siebie fabrycznie miałem ustawione na 3-rzy ząbki w dół od najbardziej twardego, i jak jeżdżę sam to tak jest OK. W tym roku na trasie próbowałem na max - czyli ostatni ząbek (ja należę raczej do wagi ciężkiej
+ plecaczek + trzy dobrze dopakowane kufry - czyli max obciążenie) i było super. Moto prowadzi się dużo pewniej, i nie buja się tak jak amerykański krążownik
, dzięki czemu nie oślepiam swoimi światłami samolotów
.
Regulacja trwa naprawdę chwilkę i od tej pory będę zawsze to robił przy większym obciążeniu.
Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.