Switch to full style
Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla

Regulamin działu

Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.
Odpowiedz

Regulacja amora tylnego

So lis 06, 2010 5:19 pm

Na jakim ustawianiu jeździ się Wam najlepiej?
I w jakim ustawieniu amortyzator jest twardy a w którym miękki bez sprawdzania tego organoleptycznie :wink: jak sami wiecie nie ma tam żadnego oznaczenia cyfrowego lub czegoś w tym stylu co by wskazywało na ustawienie twardości.

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 8:34 am

Yo!

Na amorku masz takie zabki, "schodki" do regulacji wstepnego naprezenia sprezyny. Im wyzszy "schodek" tym zawieszenie twardsze (bo sprezyna bardziej napieta).

Nigdy tego nie zmienialem u siebie, wiec sie nie wypowiadam jak sie jezdzi na roznych ustawieniach ;).

Pzdr

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 9:23 am

A ja zmieniałem :-) Fabryczne ustawienie to 3 ci ząbek od najbardziej miękkiego. Ja miałem ustawiony na 2 i miałem taki efekt że ugięcie wprawdzie było większe ale siła odbicia tak duża że od niewielkiej nierówności motocykl dostawał strzał od powrotu amortyzatora. Nierówności które powinien połykac miękko łykał w efekcie twardo. Utwardziłem o 1 ząbek (teraz jest na ustawieniu fabrycznym) i jest lepiej. Pobawię się tym kiedyś i napiszę więcej. Przy okazji ma ktoś przypadkiem 1 klucz do regulacji zawieszenia za dużo? Chętnie odkupię :)

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 9:28 am

A ja lekki jestem czyt. waga piórkowa i mam na 1 ząbku jak sam jeżdżę i jest ok. wszystko kwestia wagi kierowcy i pasażera.
pozdrawiam

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 9:47 am

Ja u siebie fabrycznie miałem ustawione na 3-rzy ząbki w dół od najbardziej twardego, i jak jeżdżę sam to tak jest OK. W tym roku na trasie próbowałem na max - czyli ostatni ząbek (ja należę raczej do wagi ciężkiej :-) + plecaczek + trzy dobrze dopakowane kufry - czyli max obciążenie) i było super. Moto prowadzi się dużo pewniej, i nie buja się tak jak amerykański krążownik :D , dzięki czemu nie oślepiam swoimi światłami samolotów :D .
Regulacja trwa naprawdę chwilkę i od tej pory będę zawsze to robił przy większym obciążeniu.

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 9:58 am

Będę musiał wypróbować różne ustawienia i zobaczyć w jakim generalnie będzie ok.W tej chwili chyba mam fabryczne ustawienie bo tak jak piszecie coś około 3 ząbka będzie i tak myślałem że im bardziej ścisnę sprężynę tym będzie coraz twardsze zawieszenie.W tej chwili odnoszę wrażenie że jest trochę za miękkie przynajmniej na zakrętach przy większej prędkości buja.

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 10:31 am

Cała regulacja to oczywiście tylko regulacja wstępnego naciągu sprężyny - widać kiedy ściska się ją bardziej a kiedy mniej. Licząc od najmiększego ustawienia: od 1 do 7 - fabryczne ustawienie to 3. Ja, drogą eksperymentów ustaliłem sobie nr4 dla jazdy solo (waga w kompletnym ubranku ok.110kg) oraz nr6 dla jazdy z pasażerką. W tym drugim przypadku może i powinno być 7 ale wtedy mój plecaczek za bardzo staje się plecaczkiem w sensie dosłownym. Ponieważ dość często to przestawiam, wkoorwia mnie jedna rzecz: jak przestawiam naciąg w górę (kręcę z lewej str.motoru) jest OK. Natomiast jak w dół (kręcę z prawej str.motoru) - klucz ześlizuje mi się po ząbkach - tak jest od nowości. Czy u Was tez tak jest czy to mój klucz jest jakiś niedorobiony?

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 12:15 pm

Właśnie z tą regulacją nie ruszałem póki co bo miałem obawy że z tym kluczem to mogą być takie jaja.Ogólnie wydaje mi się że takie rozwiązanie nie jest najlepsze z tym kluczem.

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 12:37 pm

Najlepsze nie jest ale jest tanie. I dobrze, że w ogóle jest. A z kluczem - bez obaw. Trzeba tylko dokładnie go przyłożyć i brać poprawkę na to, że może się ześliznąć. Ja robię to profilaktycznie w rękawiczce. Nawet jak się ześliźnie nic się nie dzieje. Tylko za którąś z kolei nieudaną próbą można trochę się wkoorwić. To wszystko.

Re: Regulacja amora tylnego

N lis 07, 2010 7:34 pm

Nie przesadzajcie. Mi to zajęło 20 sekund zarówno w jedną jak i w drugą stronę - i robiłem to pierwszy raz w życiu.
Rękawiczki jak najbardziej się przydają.
Odpowiedz